Honolulu W7 Trends Matowy Bronzer
Bronzer to jeden z kosmetycznych produktów, który jest nam niezbędny do codziennego makijażu. Ten niezwykły kosmetyk, może nadać skórze promiennego kolorytu i skorygować kształt twarzy. Znalezienie odpowiedniego koloru i produktu, to dla kobiet naprawdę duże wyzwanie. Ja przetestowałam masę produktów, aż wreszcie trafiłam na swój odpowiedni kolor i rodzaj bronzera. Ponieważ mam ciemną karnację wybrałam Honolulu W7 Trends w "herbacianym kolorze". Produkt przeznaczony jest przede wszystkim do podkreślania kształtów twarz, czyli do tzw. konturowania ale również idealnie podkreślania ramion, dekoltu oraz szyję.
Puder umieszczony jest w różowym, kartonikowym, opakowaniu który kryje w sobie mały pędzelek, który niby ma ułatwiać pracę (aplikację) z tym produktem. Pomijając pędzelek, bronzer można nakładać przy pomocy specjalnych pędzli do różu lub brązera, takich jak Hakuro H24.
Puder umieszczony jest w różowym, kartonikowym, opakowaniu który kryje w sobie mały pędzelek, który niby ma ułatwiać pracę (aplikację) z tym produktem. Pomijając pędzelek, bronzer można nakładać przy pomocy specjalnych pędzli do różu lub brązera, takich jak Hakuro H24.
Puder, zabezpieczony jest specjalną przezroczystą nakładką, która zabezpiecz go przed osypywaniem i wydostaniem się z kartonika.
Jak już wspominałam w pudełko znajduje się mały pędzelek o bardzo miękkim włosiu. Ja osobiście wolę duże pędzle i stosowanie go należy u mnie do rzadkości.
Bronzer ma miękką konsystencję i matowy odcień. Jego pigmentację możemy określić mianem bardzo dobrej. Jedyną wadą bronzera jest to, że bardzo szybko się zużywa a dzieje się tak dla tego, że jesteśmy oszukani przez producenta, optyczną wielkością pudełka, zaś sam produkt to jedyne 6 gram pudru. Jest to naprawdę niewiele jak na bronzer.
Moim zdaniem jest to idealny produkt dla osób zarówno z jasną jak i ciemną karnacją. Trzeba go jedynie umiejętnie nakładać i nie przesadzać z ilością.
Cena produktu: ok 13 zł;
Gdzie można kupić: Allegro, Ladymakeup;
Gramatura: 6 g;
Kolor: moim zdaniem Herbaciany;
Przeznaczenie: podkreślanie i konturowanie kształtów twarz;
Fajny zamiennik dla drogiego Benefita :)
OdpowiedzUsuńNie używałam nigdy bronzera i chyba bałabym się sięgnąć po ten, pewnie zrobiłabym sobie nim krzywdę :)
OdpowiedzUsuńZnając moje (nie)umiejętności posługiwania się bronzerem to na pewno zrobiłabym sobie niezłe plamy :)
OdpowiedzUsuńFajny ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, dzeejlo
Kilkukrotnie rozważałam jego zakup i jednak za każdym razem brałam zestaw do modelowania twarzy gdzie jest spory bronzer MATOwy + rozświetlacz :) Okazuje się, że niewiele jest matowych bronzerów :) i po przeczytaniu recenzji chyba jednak wciąż wracać będę do sleeka bo to opakowanie wystarcza mi na rok codziennego używania :) Polecam :**
OdpowiedzUsuńBuziaki
xo xo xo xo xo xo xo
Ma fajne pudełeczko. Szczerze mówiąc ja nigdy nie używałam bronzera. Pozdrawiam http://jusinx.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńPiękne opakowanie i bardzo ładny kolor
OdpowiedzUsuńmój najukochańszy bronzer z W7 uwielbiam go
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
Usuńracja racja opakowanie też rewelka :D
UsuńDziękujemy za komentarz
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńOpakowanie kusi :]
OdpowiedzUsuńKolor wygląda naprawdę fajnie.
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńCiągle się waham czy go kupić...
OdpowiedzUsuńJest świetny !
OdpowiedzUsuńSuper że go posiadasz :)
na ten bronzer czaję się od kilku miesięcy, ale koniec końców kupiłam tę nowość z Miyo i jak na razie jestem zadowolona, chociaż myślę, że i tak kiedyś kupię ten bronzer.
OdpowiedzUsuńCiekawy mimo iż rzadko sięgam po bronzer ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Bardzo podobny do Benefita ;) pooglądać go jak tylko będę w Bootsie bo mnie zaciekawił ;)
OdpowiedzUsuń