Witajcie !!!
Dzisiaj napiszę wam parę słów na temat mojej kolejnej świątecznej tarty z Yankee Candle. Parę dni temu, przyszła do mnie przesyłka ze sklepu goodies.pl z ośmioma tarteletkami o różnym zapachu. W kopercie, unosił się intensywny zapach jednego z wosków. Nie byłam pewna który z nich tak dominował, aż do momentu w którym otworzyłam YC Christmas Memories.
Tym właśnie zapachem przeszła cała koperta i opakowania pozostałych wosków. Jest to chyba najintensywniejszy zapach z całej kolekcji YC. Pachnie przyprawami korzennymi, grzanym winem, pierniczkami a także wyczuwa się w nim nutkę pieprzu i ostrej papryki. Już chwilę po podgrzaniu, wypełnia dom atmosferą domowego ogniska, przywołując wszystkie, wspaniałe świąteczne wspomnienia. Jest w tym zapachu coś z Kitchen Spice, połączony z Christmas Cookie i Christmas Eve. Wyczuwa się w nim intensywną woń cynamonu, goździka, imbiru i chili.
Jest to moim zdaniem, jeden z najintensywniejszych i najtrwalszych zapachów z YC. Ja zaraz po rozpaleniu kominka i rozpuszczeniu wosku, wytrzymałam dosłownie dwie minuty ponieważ po tym czasie, zapach był tak intensywny, że wypełnił całe pomieszczenie a dalsze jego palenie, nie miało sensu ze względu na tak intensywną woń. Polecam ten zapach osobą, które kochają cynamon, goździki, zapach pierniczków i grzanego wina.
Dla osób odwiedzających pierwszy raz mojego bloga informuję ze woskowe tarteletki można zakupić w sklepie internetowym : www.goodies.pl.
Tym właśnie zapachem przeszła cała koperta i opakowania pozostałych wosków. Jest to chyba najintensywniejszy zapach z całej kolekcji YC. Pachnie przyprawami korzennymi, grzanym winem, pierniczkami a także wyczuwa się w nim nutkę pieprzu i ostrej papryki. Już chwilę po podgrzaniu, wypełnia dom atmosferą domowego ogniska, przywołując wszystkie, wspaniałe świąteczne wspomnienia. Jest w tym zapachu coś z Kitchen Spice, połączony z Christmas Cookie i Christmas Eve. Wyczuwa się w nim intensywną woń cynamonu, goździka, imbiru i chili.
Jest to moim zdaniem, jeden z najintensywniejszych i najtrwalszych zapachów z YC. Ja zaraz po rozpaleniu kominka i rozpuszczeniu wosku, wytrzymałam dosłownie dwie minuty ponieważ po tym czasie, zapach był tak intensywny, że wypełnił całe pomieszczenie a dalsze jego palenie, nie miało sensu ze względu na tak intensywną woń. Polecam ten zapach osobą, które kochają cynamon, goździki, zapach pierniczków i grzanego wina.
Dla osób odwiedzających pierwszy raz mojego bloga informuję ze woskowe tarteletki można zakupić w sklepie internetowym : www.goodies.pl.
Oj kusisz, kusisz. Muszę mieć ten zapach!! Jutro się wybiorę, może i coś innego YC wpadnie mi w oko:)) Buziaczek:**
OdpowiedzUsuńDużo o nich czytałam chyba czas wielki zakupić ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, dzeejlo
Dziękujemy za komentarz :**
OdpowiedzUsuńJuż na nie jednym blogu czytałam na temat tych tart, ale szczerze mówiąc ja wolę świeczki zapachowe. Pozdrawiam http://jusinx.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńOch już sobie wyobrażam jak cudnie musi pachnieć :) To już dom masz wypełniony zapachem świąt :) Wspaniale ")
OdpowiedzUsuńświetny jest ten sklep;D
OdpowiedzUsuńNie miałam jeszcze żadnego wosku, ale właśnie "idzie" do mnie przesyłka z dwoma na próbę. Mam nadzieję, że będę zadowolona jak większość dziewczyn :D
OdpowiedzUsuńNa dźwięk słowa tartaletka dostaję ślinotoku :))))
OdpowiedzUsuńMam straszną chrapkę na te cuda :) Lubię takie pachnące smakowitości :)
A w ogóle to trafiłam tu do Ciebie bo jakieś dziwne powiadomienie zapraszające w kwadraciku obserwatorów na innym blogu mi się pojawiło :) Pierwszy raz takie coś widzę :) Ale zadziałało, trafiłam i zostaję :****
OBSERWUJĘ :****
Buziaki
xo xo xo xo xo xo xo
Widzę boską bombeczkę w tle :D
OdpowiedzUsuń